niedziela, 18 maja 2014

Droga i Prawda, i Życie

    Dzisiejsza niedziela była dla mnie wyjątkowa. Moja kuzynka, Kinga, miała rocznicę Pierwszej Komunii Świętej. Wydarzenie zdecydowanie ważne dla każdego Katolika. Z całym chórem pojechaliśmy, żeby uczcić swoim śpiewem te uroczystość. Pełen kościół i ja śpiewająca psalm.
Nie powiem, denerwowałam się.
Kazanie było niebywałe.
Ja jestem Drogą i Prawdą i Życiem. 







Ile musi się w naszym życiu wydarzyć, ile zła musi nas spotkać, żebyśmy skierowali swoje oczy ku Niemu? Jak wielkie to muszą być sztormy, wstrząsające nami i naszymi bliskimi, żeby ujrzeć Go, ale tak naprawdę, po raz pierwszy.

 Jezus jest dla nas Drogą. Jego słowa, życie i męczeńska śmierć powinna kierować nas każdego dnia ku dobru i Jego Ojcu, który jest miłością.
Tylko Jezus objawia nam Prawdę. Szatan, ojciec kłamstwa, próbuje dzięki mediom, politykom i czasopismom ukazać nam coś, co sprawia pozory prawdy, a zaćmiewa nam umysł, nie pozwala myśleć samodzielnie. Zewsząd otaczają nas informacje, że pornografia nie jest niczym złym, powinno się walczyć o swoje, idąc po trupach do celu, bycie seksi jest niezwykle kobiece, a rozwody to coś normalnego. Zachód niszczy nas i nasze fundamenty chrześcijańskie, które kreowały nas jako ludzi z wartościami, gotowych poświęcić swoje życie za miłość, ojczyznę, honor.

Czasami zastanawiam się, kim jest Chrystus. Z pełną odpowiedzialnością i świadomością swoich słów, mogę powiedzieć, że jest moim życiem. Wszystkim, co robię, czuję, myślę. Każdym moim oddechem, słowem i krokiem. Najbanalniejsza czynność jest Nim wypełniona.


Dołuje mnie tylko jedno. Boję się piekła. Boję się piekła tak bardzo, że czasami zabiera mi to całą radość z modlitwy. Jeśli nie będę jak dziecko, nie wejdę do Królestwa Bożego, jeśli nie narodzę się na nowo, nie wejdę do Królestwa Bożego, jeśli ... jeśli...
Nie jestem idealna, grzeszę, mam wybuchowy charakter, a chcę po śmierci móc być z Nim już na zawsze.

Jednym najłatwiej rozmawia się z Bogiem, innym z Matką Boską, a mi najłatwiej rozmawia się z Tobą, Jezu.

Kocham.



3 komentarze:

  1. Wystarczy prosić o wybaczenie, a będzie nam przebaczone...jeśli coś nam się nie uda w imię Jego to wybaczy jeśli nie będzie to umyślne...

    OdpowiedzUsuń
  2. ♫ ♫ CUDOWNEGO DNIA ŻYCZĘ:-) ♫ ♫
    ♫ ♫ BUZIACZKI ♫ ♫

    OdpowiedzUsuń
  3. Jezus Ci mówi "Wystarczy ci mojej łaski". 2Kor 12,9
    "Moc bowiem w słabości się doskonali. Najchętniej więc będę się chlubił z moich słabości, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusa."
    Tylko ufaj i nie odrzucaj łaski Zbawienia a nie zawiedziesz się :) W miłości tak ważne jest zaufanie. Jeśli kochasz, zaufaj. Nie chciej brać wszystkiego w swoje ręce. Twoje Zbawienie w Ranach Jezusa. Po prostu zaufaj.

    OdpowiedzUsuń